wtorek, 21 czerwca 2011

Cześć. . Bardzo się cieszę że już koniec roku.  Ale z jednej strony nie. Bo rozstajemy się z trzecimi klasami . Na początku strasznie chciałam , aby odeszli  , a teraz nie. Tyle się wydarzyło , że masakra . Bym mogła pisać i pisać  no , ale będę zanudzać. A więc dzisiaj pojechałam rowerem do babci ponieważ miałam za długie spodnie i musiała mi skrócić  bo przecież  muszę w czymś pójść na zakończenie roku. Jak zawsze babcia jest zbyt troskliwa , ale z jednej strony to dobrze . Kocham moją babcię i nie wiem co ja zrobię jak jej już nie będzie ;(. Rozmawiałyśmy o tym jak pracowała jako krawcowa. Opowiadała mi  jak tam było itp. Ja też lubię szyć i chyba  mam już to w genach . xd



2 komentarze: